Metropolitalne wiadomości

aktualności

Smart Metropolia 2022 pod znakiem nauki, biznesu i klimatu

Kongres Smart Metropolia 2022 zakończył się wydarzeniem towarzyszącym - pierwszym posiedzeniem Konwentu Gospodarczego przy Związku Uczelni im. Fahrenheita, które zgromadziło przedstawicieli nauki, biznesu i samorządu. Dzień wieńczący kongres zdominowała wpisana w jego tytuł tematyka smart city.

Fot. Grzegorz Mehring

Konwent Gospodarczy Związku Uczelni w Gdańsku

Po raz pierwszy w historii, w piątek, 28 października, Smart Metropolia gościła w budynku Hydromechaniki Politechniki Gdańskiej, gdzie również po raz pierwszy obradował Konwent Gospodarczy powołany niedawno przy Związku Uczelni w Gdańsku im. Daniela Fahrenheita (FarU). Premierowe posiedzenie odbyło się pod hasłem “Współpraca środowiska naukowego i gospodarczego na rzecz rozwoju projektów smart city” i było wydarzeniem towarzyszącym Smart Metropolii.

- W nas, akademikach, jest ogromna radość, gdy widzimy salę wypełnioną dziś po brzegi - mówił prof. Marcin Gruchała, przewodniczący Zgromadzenia Związku Uczelni w Gdańsku, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - Od ponad dwóch lat Uniwersytet Gdański, Politechnika Gdańska i Gdański Uniwersytet Medyczny postawiły na integrację i współpracę. Każda z “uczelni Fahrenheita” ma mocną i rosnącą pozycję w rankingach krajowych i międzynarodowych. Dla dobra naszych uczelni, dla dobra rozwoju nauki na Pomorzu i środowiska gospodarczego regionu, chcielibyśmy, by ten potencjał był jeszcze większy. Dziękuję, że przyjęliście państwo zaproszenie do współpracy z nami - zwrócił się prof. Marcin Gruchała do zgromadzony na sali przedstawicieli biznesu i samorządów Obszaru Metropolitalnego Gdańsk- Gdynia-Sopot. - To wzmocni i nasz, i mam nadzieję, Państwa potencjał, a ostatecznie - potencjał naszego regionu. To nas wszystkich łączy.

Kiedy powstał Konwent Gospodarczy FarU?

Na zdjęciu Katarzyna Gruszecka-Spychała / Fot. Grzegorz Mehring

Głos w imieniu przedstawicieli OMGGS zabrała Katarzyna Gruszecka-Spychała, przewodnicząca Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych Obszaru, zastępczyni prezydenta Gdyni: - Mówimy, że krwiobiegiem metropolii jest komunikacja, ale jest jeszcze kilka innych takich krwiobiegów. Jednym z absolutnie konstytuujących metropolię, jest silna akademia - podkreśliła przewodnicząca. - Nawiązując do podtytuł tego spotkania. My, samorządowcy, rozumiemy ideę Smart City jako jakość życia i rozwój. To także po prostu patrzenie w przyszłość i dbanie o to, by nasza metropolia była miejscem, w którym żyje się - mam nadzieję - najlepiej w Polsce. Razem się nam to uda.

Na zdjęciu dr Zbigniew Canowiecki odbiera z rąk prof. Marcina Gruchały nominacje na przewodniczącego Konwentu Gospodarczego powołanego przy Związku Uczelni w Gdańsku im. Daniela Fahrenheita

Zgromadzenie FarU utworzyło Konwent Gospodarczy we wrześniu br., zapraszając do objęcia funkcji przewodniczącego dr. Zbigniewa Canoweckiego, prezydenta Pracodawców Pomorza, który dziękując rektorom za zaufanie oznajmił, że przedstawiciele biznesu już zgłosili mu propozycję tematu kolejnego, wiosennego posiedzenia (ten temat to gospodarka 4.0).

Mądre miasto, czy sprytne miasto?

O Smart city w różnych kontekstach, w inspirujący sposób mówili przedstawiciele młodego pokolenia naukowców pracujący w uczelniach FarU.

Prof. Aleksander Orłowski z Katedry Zarządzania Politechniki Gdańskiej mówił o zróżnicowanych wyzwaniach współczesnych smart cities. Przypomniał m.in. że do 2045 roku w miastach na całym świecie będzie mieszkało dwa razy więcej ludzi, niż obecnie - inaczej mówiąc 54 proc. ludzkości wybierze życie miejskie.

Na zdjęciu prof. Aleksander Orłowski z Politechniki Gdańskiej / Fot. Grzegorz Mehring

- Niektóre z miast czeka rozwój bardzo gwałtowny. Pytanie jak zapewnić szybko rosnącej populacji dobrej jakości opiekę zdrowotną i edukację, czy efektywny transport - mówił Aleksander Orłowski, zaznaczając zaraz problem odwrotny. - Z drugiej strony będzie wiele dużych miast, na przykład w Polsce, których populacja będzie spadać. Jak utrzymać miasto o niezmienionej powierzchni i infrastrukturze i zapewnić standard usług, gdy spada liczba podatników> Odpowiedź na oba wyzwania to właśnie smart city - miasto, w którym władze świadomie podejmuje decyzje, by ułatwić życie mieszkańcom.

Za duże wyzwanie dla polskich samorządów Aleksander Orłowski uważa silosowość urzędów miejskich (nadmierny rozrost liczby wydziałów i departamentów).

- Kiedy dwa duże banki się łączą i muszą połączyć swoje systemy informatyczne to wyzwanie, a magistrat w Warszawie ma obecnie 123 różne systemy informatyczne, przy czym część ich dostawców już nie istnieje. Pytanie - co zrobić, nie tylko technologicznie, by zapewnić przepływ danych, które można wykorzystać w mieście. Warto pamiętać, że “smart” oznacza nie tylko “mądry”, ale także “sprytny”.

W mieście, jak w lesie - każdy jest ważny

Na zdjęciu prof. Maciej Grzybek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego / Fot. Grzegorz Mehring

Prof. Maciej Grzybek, biolog i parazytolog z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego skonfrontował smart city ze zdrowiem publicznym i bioróżnorodnością:

- Nie jesteśmy w stanie stworzyć mądrego miasta bez ludzi i uwzględnienia ekosystemu, do którego należymy. Bez zdrowych relacji między ludźmi a otaczającym nas środowiskiem, na nic nam dane i technologia. Wszelkie badania dowodzą przecież, że ludzie spędzający dużo czasu na świeżym powietrzu, wśród zieleni, są zdrowsi i szczęśliwsi. Zdrowie publiczne to wielkie wyzwanie, o czym przekonaliśmy się podczas pandemii. Okazało się, że nie jesteśmy przygotowani na takie sytuacje. Tymczasem wzrost temperatur przyniesie krytyczne skutki dla ludzi. Im cieplej, tym więcej będzie na przykład problemów kardiologicznych i udarów. Smart city musi więc reagować na zmiany klimatu, ponieważ za nimi idą skutki dla zdrowia publicznego. Bioróżnorodność także ma wpływ na to, jak będziemy funkcjonować. Im jest mniejsza, tym więcej będzie patogenów zagrażającym naszemu zdrowiu. Im więcej gatunków roślin, zwierząt i grzybów w środowisku, tym lepiej. Badania wykazały, że każde miasto na świecie ma unikatowy mikrobiom, czyli skład bakterii, grzybów i wirusów. Dlatego nie ma jednego, rozwiązania dla każdego miasta. Czego oczekuję od smart city? By zadbało o swoich obywateli nie tylko zapewniając udogodnienia technologiczne, ale także troszcząc się o środowisko naturalne. Bo dobrobyt człowieka i dobro środowiska to system naczyń połączonych.

Hejterzy stoją w korkach

Na zdjęciu dr Hanna Obracht-Prondzyńska / Fot. Grzegorz Mehring

Dr Hanna Obracht-Prondzyńska, architektka i urbanistka pracująca na Uniwersytecie Gdańskim mówiła o Smart City dla wszystkich mieszkanek i mieszkańców.

- Codziennie w naszej metropolii wytwarzamy 30 mln GB danych. Możemy z nich czerpać wiedzę, ale czy robimy to i podejmujemy decyzje planistyczne z ich użyciem? Robimy dużo dobrego dla naszych suvów,  nie ważne czy elektrycznych, czy “benzyniaków”, zajmują tyle samo miejsca. W swojej pracy zajmuję się analizą danych z mediów społecznościowych. Prześledziłam je m.in. dla naszego Gdańska. Wynika z nich wprost, że im więcej czasu spędzamy siedząc w samochodzie stojącym w korku, tym bardziej sfrustrowane posty publikujemy, łatwej stajemy się hejterami. Z parków, w których jest dużo ludzi, nadajemy zupełnie inne posty (...). Ilu mieszkańców Gdańska Południe, największej dzielnicy w naszym mieście ma w zasięgu 15 minutowego spaceru wszystkie niezbędne usługi? Tymczasem o 300 proc. więcej nowej zabudowy powstaje u nas na terenie wiejskim. Tymczasem obszary oferujące te wszystkie usługi zapełniają się mieszkaniami z najmem krótkoterminowym, wystarczy obejrzeć gdańskie oferty na portalu Aribnb, a mieszkańcy są wypychani na suburbia. To nie jest inteligentne miasto, to udawanie miasto (...). 

Po wystąpieniach nastąpiła krótka debata z udziałem: prof. Andrzeja Czyżewskiego (Politechnika Gdańska), Michała Glasera (prezes Zarządu OM GGS), prof. Piotra Lorensa (architekt Miasta Gdańska), Marty Siciarek (Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego), Adama Sudoła (Gdański Uniwersytet Medyczny), prof. Jakuba Szlachetko (Uniwersytet Gdański), prof. Adriany Zaleskiej-Medynskiej (dyrektorka Związku Uczelni Fahrenheita).

Smart Metropolia 2022. Od Mozaiki Klimatycznej do inteligentnych parkingów

Drugi dzień Smart Metropolii, tym razem w murach Politechniki Gdańskiej, rozpoczął się od gry edukacyjnej Mozaika Klimatyczna, która powstała na podstawie raportów IPCC (Międzynarodowy Zespół ds. Zmian Klimatu). Uczestnicy w trakcie rozgrywki poszerzyć mogli swoją wiedzę na temat zmian klimatycznych i ich konsekwencji.

Na zdjęciu gra edukacyjna "Mozaika klimatyczna" / Fot. Grzegorz Mehring

Podczas panelu na temat smart city wystąpił m.in. Fabian Kinle z Google Europa, podając przykłady sukcesów miast i gmin z całego świata stosujących inteligentne rozwiązania mobilności. Monika Graczyk-Raczyńska, prezeska zarządu Fundacji PICTEC, prywatnej organizacji badawczo-rozwojowej specjalizującej się w badaniach stosowanych w dziedzinie inteligentnych technologii, przybliżyła inteligentne rozwiązania parkingowe i technologie mobilności, które powstały w Trójmieście. O tym, czy dla polskich samorządów technologie satelitarne są “kosmosem” czy codziennością rozprawiał dr hab. Jakub Szlachetko, prezes Instytutu Metropolitalnego.

Przed kolejnym panelem dyskusyjnym prezentację na temat wyników najnowszych badań dotyczących rozwoju Polski w kontekście funduszy europejskich przedstawił prof. Grzegorz Gorzelak z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN.

A po niej, pod hasłem “Popracujmy wspólnie dla klimatu” rozmawiali: Jakub Mazur - zastępca prezydenta Wrocławia i prezydent sieci obszarów metropolitalnych METREX, Virginie Little - prezeska firmy Little Greenfinity, a także Beata Rutkiewicz - zastępczyni prezydenta Wejherowa, prof. Tymon Zieliński - kierownik Zakładu Badań i Edukacji Klimatycznej i Oceanicznej Instytut Oceanologii PAN, a także Wojciech Falkowski, fundator Fundacji Biznes dla Klimatu i prezes gdańskiej spółki Ecol-Unicon.


Źródło: gdansk.pl

  • GIWK