Metropolitalne wiadomości

aktualności

Warsztaty #MobilnaMetropolia w powiecie malborskim

Setki ciężarówek przejeżdżających codziennie przez Malbork drogami krajowymi, brak spójnej sieci tras rowerowych w regionie oraz słabe skomunikowanie małych miejscowości - to tylko kilka problemów związanych z transportem, które wskazali uczestnicy warsztatów z cyklu #MobilnaMetropolia, zorganizowanych w czwartek 10 czerwca dla mieszkańców powiatu malborskiego. Na kolejnym spotkaniu pod lupę weźmiemy transport w pow. tczewskim.

W siódmym spotkaniu dotyczącym transportu, zorganizowanym przez Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot, w czwartkowy wieczór wzięło udział ponad 20 osób. Uwagi, pomysły i propozycje uczestników warsztatów zostaną ujęte w Planie Zrównoważonej Mobilności (tzw. SUMP), który opracowuje biuro OMGGS wraz z ekspertami.

- Plan będzie niezbędny do ubiegania się o środki unijne na inwestycje związane z transportem w nowej perspektywie finansowej - mówi Karolina Orcholska, koordynatorka ds. mobilności w OMGGS. - Powstaje dla mieszkańców i wspólnie z nimi. To najważniejsze założenie. To mieszkańcy regionu wiedzą najlepiej, co należałoby zmienić w ich okolicy, aby poprawić jakość życia.

W warsztatach wzięli udział również urzędnicy gminni i powiatowi, w tym burmistrz Malborka, którzy nie tylko przysłuchiwali się dyskusji i opowiadali o osiągnięciach, ale też - jako uczestnicy ruchu drogowego i mieszkańcy regionu -  wskazywali, co warto zmienić.

Dyskusja online w 6 “pokojach” tematycznych

Warsztaty odbyły się na platformie zoom. Trwały 2 godziny. Uczestnicy zostali podzieleni na 3 grupy. Każdy zespół przez blisko kwadrans brał udział w dyskusji w kolejnych “pokojach” tematycznych:

  • transport zbiorowy,
  • ruch pieszy i rowerowy, 
  • indywidualny ruch samochodowy/parkowanie,
  • transport towarów,
  • zarządzanie mobilnością,
  • wizja

Na koniec wszystkie grupy spotkały się w jednymi “pokoju” i moderatorzy podsumowali dyskusję. Wnioski, uwagi, propozycje rozwiązania problemów  zostały zapisane na muralu.

Moderatorami wtorkowego spotkania byli: Justyna Suchanek z UM w Gdyni, Michał Jamroż -  dziennikarz specjalizujący się w obszarze transportu, Tomasz Mackun - wykładowca PG specjalizujący się w bezpieczeństwie ruchu drogowego, Przemysław Opłocki i Alan Arent - od lat związani z branżą transportu morskiego i lądowego, działając m.in. w wydawnictwie Baltic Press oraz Karolina Orcholska z OMGGS.

Ruch tranzytowy zmorą Malborka
Obwodnica Malborka, która wyprowadziłaby ciężarówki i tiry  poza miasto, albo wprowadzenie opłat  za transport towarów drogami krajowymi nr 55 i 22 - takie pomysły mieli uczestnicy warsztatów na rozwiązanie problemu uciążliwego ruchu tranzytowego.

Wielu mieszkańców narzeka na al. Rodła i al. Wojska Polskiego, biegnące wzdłuż przecinającej miasto drogi krajowej nr 22. - Sygnalizacja świetlna na przejściach jest  całkowicie  podporządkowana płynności na drodze - skarżyła się mieszkanka Malborka.

To samo dotyczy drogi krajowej nr 55. - Proszę spróbować w szczycie komunikacyjnym przejść przez  ul. 500-lecia  - mówiła mieszkanka Wielbarku. - Czasami czekam kilka minut, aby przejechał sznur ciężarówek. Również zmotoryzowani mieszkańcy naszej ulicy mają ogromny problem z włączeniem się do ruchu.

- W ciągu dnia przez miasto przejeżdża znacznie więcej samochodów ciężarowych niż osobowych - narzekali uczestnicy warsztatów.

Od lat mówi się o tym, że rozwiązaniem wielu problemów komunikacyjnych mogłaby być obwodnica Malborka, Niestety, taka inwestycja nie jest przewidziana w rządowym Programie budowy 100 obwodnic na lata 2020 – 2030.

Uczestnicy warsztatów wskazywali też na to, że warto wykorzystać do transportu towarów drogę wodną i przypomnieli, że Nogat jest międzynarodową drogą E-70. Jeszcze kilka lat temu pływały po nim barki. Problemem jest most w Kępkach, który uniemożliwia wpłynięcie dużych jednostek na Zalew Wiślany i do portu w Elblągu.

Mieszkańcy mówili też o pozytywnych  zmianach. Od czasu wybudowania drugiego mostu zniknęły korki w  mieście.

Brakuje spójnej sieci ścieżek rowerowych

Wielu mieszkańców Malborka narzeka na brak spójnej sieci tras rowerowych, które umożliwiłyby płynny przejazd rowerem czy e-hulajnogą między dzielnicami miasta, ale też poza nim - do sąsiednich gmin i powiatów.

- Chciałabym dojeżdżać do pracy rowerem, ale najbliższa ścieżka rowerowa jest kilometr od mojego domu - mówiła mieszkanka osiedla “Czwartaki” - Musiałabym przejechać ten odcinek ruchliwymi drogami, a nie jest to bezpieczne.

Na problem braku tras rowerowych łączących sąsiednie powiaty zwrócił uwagę również burmistrz Malborka Marek Charzewski.

-Wspólnie z władzami Sztumu mamy w planach budowę trasy rowerowej Malbork-Sztum - powiedział burmistrz. - Marzy mi się też trasa rowerowa na Mierzeję Wiślaną. Po drodze jest już wiele odcinków ścieżek rowerowych, wystarczyłoby je połączyć. Turyści wypoczywający na Mierzei mogliby rowerem przyjechać do nas, zwiedzić zamek, wypocząć nad bulwarem, który jest obecnie przebudowywany. Również mieszkańcy Malborka chętnie wybraliby się rowerem nad morze.

Burmistrz zauważył też, że brakuje ścieżki wzdłuż ruchliwej i uczęszczanej drogi krajowej nr 22 na odcinku Malbork-Stare Pole.

Plusem jest - zdaniem mieszkańców - jakość tras rowerowych, choć w wielu miejscach brakuje infrastruktury, np. wiat, stacji napraw roweru.

Strefy całkowicie wyłączone z ruchu samochodowego?

Uczestnicy warsztatów dyskutowali też o tym, czy w mieście warto stworzyć strefy wolne od ruchu samochodowego. Zdania były podzielone.

-Co z tego, że całkowicie wyłączymy ul. Kościuszki z ruchu, kiedy nie ma tam atrakcji zachęcających do spacerów - mówił jeden z mieszkańców. - Spacer ulicą, gdzie są same banki jest mało przyjemny. Brakuje tam np. małej gastronomii.

Mieszkańcy byli zgodni co do tego, że w Malborku jest za mało miejsc do rekreacji i integracji.

Burmistrz Malborka zwrócił uwagę na to, że żyjąc w małym mieście, można zrezygnować z samochodu i przemieszczać się pieszo. Tymczasem wiele osób jest przyzwyczajonych do samochodu i pokonuje nim nawet krótkie 2-kilometrowe odcinki.

-Nie mam samochodu, jestem piechurem i rzadko korzystam nawet z samochodu służbowego - powiedział Marek Charzewski. - Mieszkam w mieście, gdzie z jednego końca na drugi pieszo można przejść w kilkadziesiąt minut. Samochód nie jest mi potrzebny.

Burmistrz - z zawodu nauczyciel - podkreślił, że zmianę myślenia o mobilności trzeba zacząć od najmłodszych. - Edukacja przynosi efekty - zauważył. - Przy kilku szkołach musieliśmy dostawiać stojaki na rowery.

Wybory transportowe mieszkańców przekładają się na bezpieczeństwo ruchu i problemy z parkowaniem. Aby uspokoić ruch samochodowy, w mieście zbudowano m.in. spowalniacze. Piesi są z tego zadowoleni, gorzej z kierowcami. - Wiem, że niektórzy nazywają je “spowalniaczami Charzewskiego” - żartował  burmistrz.

Pojawiły się też głosy, że konieczność hamowania i przyspieszania w takich miejscach generuje hałas. - Jednak bezpieczeństwo jest najważniejsze - zauważyli ci, którzy poruszają się po mieście pieszo.

Czy w Malborku potrzebne są strefy płatnego parkowania?

W Malborku są dwa parkingi przy zamku, ostatnio powstał też parking kubaturowy na ul. Solnej. Czy to wystarczy? To się okaże, gdy sezon turystyczny ruszy na dobre i - w związku z luzowaniem obostrzeń - na zamek wrócą turyści.

Mieszkańcy narzekają na zbyt małą liczbę miejsc parkingowych w mieście. Zdarza się, że kierowcy parkują na terenach zielonych. Pojawiły się głosy, że warto rozważyć wprowadzenie opłat za parkowanie.

Uczestnicy warsztatów byli zgodni co do tego, że potrzebny jest przemyślany plan budowy parkingów w mieście, poprzedzony badaniami potrzeb mieszkańców.

Transport zbiorowy: za mało połączeń z małymi miejscowościami

Urzędnicy starostwa przekonywali, że gminy są dobrze skomunikowane z siedzibą powiatu. - Funkcjonuje 11 linii powiatowych, do tego działają linie gminne - mówił Roman Procyk z Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Starostwa Powiatowego w Malborku. - Trudno jest dotrzeć z komunikacją zbiorową do każdej miejscowości. Często się to po prostu przewoźnikom nie opłaca - zauważył.

Jak rozwiązać ten problem? Padła propozycja, aby rozwinąć transport gminny.

Mieszkańcy narzekali na to, że miejska komunikacja w Malborku nie obsługuje już gmin ościennych. Mówiono też o braku koordynacji rozkładów jazdy autobusów miejskich z rozkładem jazdy pociągów oraz o zbyt małej częstotliwości kursów.

- Wymieniamy tabor na ekologiczny - zauważył Marek Charzewski. - 22 czerwca na ulice wyjadą 3 pierwsze autobusy na napęd elektryczny, do końca sierpnia pojawią się 3 kolejne.

Powiat malborski jest doskonale skomunikowany z Trójmiastem i to ogromny plus tego regionu - zauważyli mieszkańcy. Podróż samochodem do Gdańska to obecnie ok. 40 minut. O takich połączeniach kolejowych, jakie ma Malbork marzy wielu mieszkańców Pomorza.

-Malbork to doskonałe miejsce do życia również  dla tych, którzy pracują w Trójmieście, ale szukają odpoczynku od zgiełku aglomeracji - mówił Marek Charzewski. - Chcemy na dłużej zatrzymać u nas turystów. Trzeba im stworzyć zaplecze w postaci m.in. sieci ścieżek turystycznych i miejsc do wypoczynku.

Problemem w powiecie jest też - co m.in. pokazała niska frekwencja podczas  warsztatów - brak poczucia sprawczości i małe zaangażowanie mieszkańców.

-Dlatego takie warsztaty jak #MobilnaMetropolia są ważne. Chcemy pokazać, że to mieszkańcy mają decydujący głos o kierunkach zmian w ich okolicy - powiedziała Karolina Orcholska.

Rejestracja na kolejne warsztaty

Aby wziąć udział w kolejnych warsztatach, wystarczy się zarejestrować klikając w link dla wybranego powiatu. Rejestracja nie zajmuje więcej niż minutę. Każdy z zarejestrowanych otrzyma zwrotną informację mailową wraz z linkiem na warsztaty.

Terminy warsztatów:

  • 15 czerwca - powiat tczewski - link
  • 17 czerwca - Trójmiasto (Gdańsk, Gdynia i Sopot) - link

Plan Zrównoważonej Mobilności dla OMGGS (SUMP)

Od 2019 r., dzięki współpracy z Ministerstwem Funduszy i Polityki  Regionalnej, Komisją Europejską, Inicjatywą  Jaspers oraz Centrum Unijnych Projektów Transportowych, OMGGS pracuje nad Planem Zrównoważonej Mobilności dla OMGGS (SUMP). Metropolitalny dokument  będzie zawierał działania dotyczące polityki transportowej,  ruchu pieszego i rowerowego, transportu zbiorowego  i zarządzania mobilnością. Określi potrzeby transportowe i komunikacyjne mieszkańców i wskaże kierunki poprawy bezpieczeństwa i jakości życia mieszkańców metropolii.

Nad dokumentem pracuje zespół ekspertów, złożony z przedstawicieli Uniwersytetu Gdańskiego, Politechniki Gdańskiej, Pomorskiego Biura Planowania Regionalnego, Urzędu Miasta w Gdyni, OMGGS oraz ekspertów z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego i transportu. Jego ukończenie planowane jest najpóźniej w pierwszym kwartale 2022 roku.

>>> Więcej informacji o SUMP

  • Relacja z warsztatów w powiecie puckim >> TUTAJ
  • Relacja z warsztatów w powiecie wejherowskim >> TUTAJ
  • Relacja z warsztatów w powiecie lęborskim >> TUTAJ
  • Relacja z warsztatów w powiecie kartuskim >> TUTAJ
  • Relacja z warsztatów w powiecie gdańskim >>> TUTAJ
  • Relacja z warsztatów w powiecie nowodworskim >>> TUTAJ

  • GIWK